4 min czytania

A jak APTEKA – opinie, kontakt


A jak APTEKA – opinie, kontakt

A jak APTEKA to Apteka, która posiada 210.0 opinii a ich średnia to 4,3.

Adres: Augusta Cieszkowskiego 4, 93-503 Łódź
Telefon: 42 207 09 95

Opinie na temat A jak APTEKA:

Wprawdzie ceny niższe niż w innych aptekach ale część pań z obsługi po porażka, przede mną 3 osoby (obsługują tylko dwie panie) za mną kolejka coraz większa a pani sprzedająca uskutecznia sobie towarzyskie pogaduchy z jednym z klientów. Caz oczekiwania w kolejce to tragedia a dwie gwiazdki za cenę leków oraz za Pana, który naprawdę się stara.
Była to dobra apteka z przyjaznym i pomocnym personelem , niestety w sali sprzedaży postawiono zamontować automat magazynu lekòw który wydaje przerażające dźwięki i nie pozwala się skupić. Rozmowa z farmaceutą jest zagłuszana przez urządzenie. Bardzo współczuję pracującym tam osobą , które muszą znosić przez cały dzień ten hałas.
Z czystym sumieniem najwyższa ocena. Do apteki już od dłuższego czasu przyjeżdżam, mimo, iż nie jestem z samej Łodzi. Przy większej liście preparatów do kupienia, ceny konkurencyjne bardzo, a co najważniejsze przemiła obsługa Pań farmaceutek – zawsze z uśmiechem i pełną kulturą osobistą.
Polecam to miejsce 🙂
22:20 zamknięte. A informacja w google jest że do 23 powinno być otwarte, specjalnie tam jechałem , okazuje się że nie potrzebnie.

W odpowiedzi na komentarz. Obie apteki były zamknięte bo przejechałem całą ulicę
W dniu 24.08 z uwagi na swoje złe samopoczucie skorzystałam z usług taksi 400 400 w celu przywiezienia mi do domu najmniejszego opakowania leku pyralgina.
Po odbiorze leku zorientowałam się po cenie, że coś jest nie tak.Zamiast opakowania w postaci 6, 12 tabletek, które powinno kosztować 10 max 12 zł, dostałam opakowanie 50 sztuk tabletek za przeszło 40 zł.
Pan taksówkarz powiedział, iż otrzymał informację, że to właśnie, jest najmniejszym opakowaniem co, jest totalnym absurdem.
Mimo gorączki i swojej choroby udałam się do apteki w celu wyjaśnienia sprawy oraz wymiany leku.
Bardzo nieuprzejma, arogancka kobieta w rudych włosach odparła nie dając mi dojść do słowa “Zwrotów nie przyjmujemy” drukując mi jakiś śmieszny dokument…
Zapytałam, więc, ale jaki zwrot?Pisemko nie na temat…
Skoro nie chcę niczego zwracać tylko wymienić.
Z pięciu listków pyralginy na jeden i dodatkowo dobrać leki na ból gardła.
Kontynuuję temat dalej…
Proszę zatem zawołać kierownika.
Słyszę: nie ma kierownika, będzie jutro.
Pytam dalej: nie można do niego/niej zadzwonić?
Nie!…odparła rudowłosa kobieta…
Korzystam z usług apteki od szeregu lat wraz z mężem i całą rodziną.
W życiu nie spotkałam się z takim chamstem i de facto wyłudzaniem pieniędzy od pacjentów sprzedając leki w zapasie na cały rok.
Kiedyś była, to porządna apteka.Niestety na przełomie ostatniego pół roku spadła na jakości, zyskała na arogancji i wyrachowaniu.
Zatrudnia pracowników niekompetentnych na przykładzie innej Pani, która pchając mi zamiennik leku, którego nie chciałam.Wmuszając na siłę(widocznie się nie sprzedawał) finalnie zblokowała mi receptę, której nie mogłam zrealizować w innej aptece.
Musiałam wracać z powrotem do cudnej apteki przy ulicy cieszkowskiego 4 i słuchać cyt.” Że widocznie Pani wycofując lek, który zaczęła nabijać nie zatwierdziła guziczkiem, gdy kategorycznie odmówiłam jego zakupu.
Żenada!
Są oczywiście wyjątki w postaci dwóch miłych mgr farmacji takich jak Pani o długich brązowych włosach, która zawsze świetnie doradza z uśmiechem na ustach, jak i pani blondynka w pierwszym okienku przy oknie.
Starsza “kadra” powinna uczyć się od was wiedzy, zaangażowania jak i samego podejścia do drugiego człowieka.
Niech Mój komentarz będzie przestrogą dla wszystkich, którzy będą korzystać z tego “miejsca” nie dajcie się nabijać w butelkę, ani tym bardziej okradać!
To Wy dla Nas nie My dla Was.
A bez Nas i Was by nie było…
Warto sobie przypomnieć…
A konkurencyjnych aptek nowo powstałych co raz więcej…
Pozdrawiam
Wasza częsta pacjentka, a w zasadzie dla Was “klientka”…